Z czytelnictwem jest co prawda lepiej niż w zeszłym roku, ale ogólnie to jednak jest słabo Wg raportu Biblioteki Narosowej tylko 42% Polaków czyta Zadzwoniłam do taty, ale nie miał dla mnie dobrych wieści. – Ja już jej pożyczyłem ponad tysiąc złotych, więcej nie mam – mruknął dodając, że w życiu by się nie spodziewał wychować takiego lenia. – A tak dobrze się zapowiadała. Od ust sobie z matką odejmowaliśmy, żeby mogła te dwa fakultety skończyć – westchnął. Zachowanie świeżo upieczonego męża nie spodobało się żonie, która natychmiast zażądała rozwodu. Najwyraźniej uznała, że to jest powód do tego, aby więcej nie mieć kontaktu z kimś, kto odważył się z niej zaśmiać. Z drugiej strony nikt nie lubi być obrażany, nie mówiąc już o tym, że to miało miejsce w dniu ich ślubu. Dziś rozmówcą Domi i Oli jest Kamil Pawelski, znany szerszej publiczności jako Ekskluzywny Menel. Tylko co topowy bloger modowy ma wspólnego z życiem slow? Już jakiś czas temu Kamil wraz z rodziną prz – Listen to #3 Czy Ekskluzywny Menel jest nadal ekskluzywny? by Nie sypiam byle gdzie instantly on your tablet, phone or browser - no downloads needed. Translations in context of "Nie sypiam z" in Polish-English from Reverso Context: Nie sypiam z pielęgniarkami, rezydentkami, asystentkami Tłumaczenia w kontekście hasła "sypiam z Ebony" z polskiego na angielski od Reverso Context: Nie sypiam z Ebony Clark. Tłumaczenie Context Korektor Synonimy Koniugacja Koniugacja Documents Słownik Collaborative Dictionary Gramatyka Expressio Reverso Corporate Y857m. fot. Adobe Stock, oneinchpunch kocham swojego męża, to mężczyzna mojego życia. ale od czasu do czasu potrzebuję się rozerwać, najlepiej z innym facetem. Nikomu o tym nie mówiłam. Raz chciałam się zwierzyć Ewie, najbliższej przyjaciółce. Na szczęście jakoś tak zagaiłam, że wyszło, jakbym mówiła o znajomej. Po tym, jak zareagowała Ewa, zrozumiałam, że moja tajemnica musi pozostać w ukryciu. Maciek był moim pierwszym facetem. Zostałam wychowana po katolicku, wierzyłam w to, że powinnam zachować czystość aż do ślubu. Z Maćkiem poszłam do łóżka, gdy już byliśmy zaręczeni, a w kościele ksiądz czytał zapowiedzi naszego ślubu. Wtedy razem doszliśmy do wniosku, że skoro i tak spędzimy razem życie, to miesiąc nie robi już różnicy. A tak bardzo byliśmy ciekawi siebie… Ciągle jestem pewna, że Maciek jest miłością mojego życia. I że chcę się zestarzeć przy jego boku. Nie wyobrażam sobie, że mogłabym jednocześnie być zakochaną w dwóch różnych osobach. Jestem stuprocentową monogamistką. Tyle że w ogóle nie łączę miłości i uczucia ze swoimi jednorazowymi, czysto fizycznymi przygodami. To po prostu realizacja pragnień i zachcianek, jak kupno ciastka czy nowej torebki. Wszystko zaczęło się trzy lata po ślubie Mania miała dwa lata z kawałkiem i właśnie zaczynała chodzić do żłobka. Ja ciągle byłam na urlopie, miałam odpocząć, pozałatwiać różne sprawy – jak się okaże, że Mania się w żłobku zaaklimatyzowała – wrócić do pracy. Nagle miałam czas dla siebie, po raz pierwszy od dawna. Na jednym z filmowych kanałów zaczęłam oglądać holenderski film. Bohaterka spotykała się z nieznajomym facetem w hotelu i uprawiali seks. Film był bezpruderyjny, bohaterowie kochali się w najbardziej niezwykłych konfiguracjach. Podobało mi się. Ale wiedziałam, że nie mogę nic z tego zaproponować Maćkowi. I nagle do mnie dotarło, że nie mam pojęcia, jak to jest z innymi facetami. I że chciałabym spróbować. Zawsze mi się wydawało, że z mężem w sypialni radzimy sobie bardzo dobrze. Do tej pory monotonia mi nie przeszkadzała. To było jak jedzenie ciągle tych samych, smacznych, sprawdzonych potraw. Ale ja zaczęłam marzyć o egzotycznej kuchni. Marzenia marzeniami – jak się jednak zabrać za ich realizację? Raz skłamałam, że idę wieczorem spotkać się z Ewą. Poszłam do klubu. Siedziałam sama przy barze z kieliszkiem martini i czekałam. Na filmach zawsze do kobiety przy barze przysiada się w końcu jakiś przystojniak. Niestety, nic takiego się nie zdarzyło. Wróciłam do pracy. Trzy miesiące później firma wysłała mnie w delegację do Gdańska. Tam poznałam Marcina, szefa naszego lokalnego biura. Nie był piękny, ale bardzo intrygujący. Zaproponował kolację. Zgodziłam się. Było dużo wina, potem drinki w barze i tańce. Marcin odprowadził mnie do hotelu. Przy windzie spojrzał mi w oczy. Musiał w nich znaleźć zgodę, bo pojechał ze mną na górę. Było inaczej, gwałtowniej, ale rano nie byłam pewna, czy lepiej niż z Maćkiem. Przez chwilę myślałam, że zrealizowałam już moją fantazję i na tym koniec. Rok później byliśmy na wakacjach w Chorwacji. Jednego wieczora posprzeczałam się z Maćkiem. Trzasnęłam drzwiami i poszłam na spacer. Trafiłam do baru pełnego tubylców. Zamówiłam kieliszek lokalnej wódki, potem kolejny. I poszłam na parkiet. Po chwili zorientowałam się, że nie tańczę sama. Odwróciłam się. Młody przystojniak uśmiechnął się szeroko. I położył mi ręce na biodrach. To był szybki seks na plaży. Prawie zwierzęcy. Nigdy nie poznałam nawet imienia tego chłopaka. Po prostu wstałam, ubrałam się i wróciłam do hotelu. Wykąpałam się i przytuliłam do męża. – Przepraszam – wyszeptałam. – O cokolwiek nam poszło, przepraszam. Maciek odwrócił się do mnie. Kochaliśmy się powoli, tak jak zwykle. Tej nocy został poczęty Franio. Przez cztery lata nie ciągnęło mnie do innych mężczyzn. Pewnie nie miałam na to po prostu siły. Franio dużo chorował, nie przesypiał nocy. W ciągu dnia próbowałam odsypiać, ale zaraz trzeba było iść do przychodni, na zakupy, a potem biec po Manię do przedszkola. Seks z mężem to nie to samo Franek nie poszedł do żłobka. Zostałam z nim w domu przez trzy lata. W dniu, w którym Mania poszła do szkoły, a Franek do przedszkola, rzuciłam się na łóżko w pustym mieszkaniu. Nareszcie! – pomyślałam. Maciek dobrze zarabiał, nie chciał, żebym wracała do pracy. Ale ja miałam dość roli kury domowej. Potrzebowałam wyzwań, ludzi. I potrzebowałam nowej przygody. Tomek dołączył do naszego zespołu, gdy ja byłam na urlopie. Poznaliśmy się dopiero po moim powrocie. – Monika, poznaj Tomasza. Będziecie razem pracować. Lepiej się polubcie, bo zapewniam, będziecie spędzać razem dużo czasu – szef uśmiechnął się i sobie poszedł. Przyjrzałam się mojemu nowemu koledze. Trochę młodszy ode mnie. Wysportowany. Miał taki chłopięcy urok, który zawsze na mnie działał. Ale obiecałam sobie kiedyś, że żadnych romansów w pracy. To zbyt ryzykowne. – No to do roboty. Co my tu mamy… – uznałam, że im szybciej zajmiemy się pracą, tym lepiej. To był pracochłonny projekt. Klient miał siedzibę w Poznaniu. Kilka razy byliśmy tam w jednodniowych delegacjach. Ta ostatnia też miała być taka. Plan: kończymy sprawę, podpisujemy umowę i wracamy do Warszawy pociągiem o 17. – Bardzo przepraszam, ale mój wspólnik nie może do nas dołączyć. Źle się poczuł, jest na badaniach w szpitalu. Pewnie wieczorem go wypuszczą i jutro będziemy mogli zamknąć sprawę – oznajmił nam szef firmy. Nie było wyjścia. Znaleźliśmy z Tomkiem hotel, kupiliśmy po szczoteczce do zębów i poszliśmy zwiedzać Poznań. Pierwszy raz rozmawiałam z Tomkiem nie o sprawach służbowych. Okazało się, że jest bardzo interesującym facetem. W młodości uprawiał pływanie, teraz trenował triathlon, biegał w maratonach. W ostatnie wakacje zjechał motorem Nową Zelandię. A o swoich przygodach bardzo barwnie opowiadał. W czasie kolacji, przy drugiej butelce wina, zaczęłam się zastanawiać, czy wytrwam w moim postanowieniu „zero romansów w pracy”. Gdy Tomek, otwierając mi drzwi przy wyjściu, delikatnie dotknął moich pleców, byłam już pewna, że je złamię. Tomek o nic nie zapytał. Po prostu wziął ode mnie klucz do mojego pokoju, otworzył go i wszedł ze mną do środka. Następnego dnia podpisaliśmy umowę i wsiedliśmy do pociągu. Oboje czuliśmy się dziwnie. W nocy było super, ale teraz byłam na siebie wściekła. Przecież będziemy musieli dalej razem pracować. Mamy udawać, że nic się nie stało? Już dojeżdżaliśmy do Warszawy, gdy Tomek odezwał się: – Zobaczymy się jeszcze? Pokręciłam przecząco głową. Ale on złapał mnie za rękę i zmusił, żebym na niego spojrzała. – Jesteś pewna? Nie byłam. Wbrew rozumowi umówiłam się z nim na piątek. Spotykaliśmy się przez dwa miesiące w jego mieszkaniu. Czasem wieczorem, czasem w przerwie na lunch. Wiedziałam, że to niebezpieczne. Że mogę stracić rodzinę. Ale byłam jak uzależniona. Opamiętałam się, gdy na podwórku Tomka spotkałam kuzynkę Maćka. – Cześć, musiałam podrzucić koledze papiery do domu, biedak złamał nogę – łgałam i modliłam się, żeby nie pojawił się Tomek. Udało się, ale zrozumiałam, że muszę z tym skończyć. Mój kochanek nie był zadowolony, jednak mnie rozumiał. – Wiem, że masz rodzinę i ją kochasz. Tylko że ja się w tobie zacząłem zakochiwać – wyznał, a ja wiedziałam, że to moja wina, że do tego dopuściłam. W końcu Tomek poprosił szefa o przeniesienie do innego działu. To duża firma, widujemy się czasem na korytarzu. Od tamtej pory ograniczam się do jednorazowych przygód. Najlepiej z dala od domu. Ale nie potrafię z nich zrezygnować. Maciek nie może się o tym nigdy dowiedzieć. Nie zrozumiałby. Kiedyś próbowałam zacząć rozmowę o otwartych związkach. – Nie mógłbym być z tobą, gdybyś mnie z kimś zdradziła – warknął. Nie odważyłam się mu powiedzieć, że moim zdaniem seks z innym facetem to nie jest zdrada. I że gdyby on chciał się przespać z inną, to nie miałabym nic przeciwko. Moja rodzina jest dla mnie bardzo ważna. I nie wyobrażam sobie życia bez Maćka, Mani i Frania. Wmawiałam sobie, że od teraz to musi mi wystarczyć. Prawie się udało. Wytrzymałam dwa miesiące. Tydzień temu były imieniny mojej koleżanki. Błagałam Maćka, żeby poszedł ze mną. Ale nie, uparł się, że woli zostać w domu i obejrzeć mecz. Poszłam sama. I gdy ten brunet poprosił mnie do tańca, wiedziałam, że moje postanowienie diabli wzięli. Czytaj także:„Straciłem w wypadku ciężarną żonę. Mieliśmy kupować łóżeczko i wózek, a dziś mogę jedynie wybierać trumnꔄMąż zdradzał mnie z moją przyjaciółką, gdy dzieci spały za ścianą. Nakryłam ich, bo wróciłam wcześniej do domu”„Co roku z moim facetem dorabiamy sobie jako kolędnicy. Zarabiamy na tym ok. 5 tysięcy złotych” Dzień dobry... Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało. Ania Ślusarczyk (aniaslu) Zaloguj Zarejestruj Dzisiaj Dzień Ojca i z tej okazji zapraszam cię do wysłuchania rozmowy, której bohaterem jest Patrick Ney. Psycholog, doradca rodzicielski, tata dwóch córeczek, urodzony w Anglii, co w tej historii ma również znaczenie ;) Posłuchaj rozmowy Natomiast o 17:00 zapraszam Cię na live z Agnieszką Hyży - porozmawiamy o rodzicielstwie, macierzyństwie i oczywiście o ojcostwie. O tym co robić z "dobrymi radami". Dołącz reklama Starter tematu Agdalena Rozpoczęty 24 Listopad 2021 #1 Synem ma 5 tygodni. Jestem strasznie rozczarowana macierzyństwem. Nie mam czasu na podstawowe rzeczy jak obiad czy mycie o kąpieli nawet nie wspominam. Strasznie mi zal mojego dotychczasowego życia bo wiem że minęło bezpowrotnie. Z mężem się mijamy jak wraca z pracy ja idę spać później on idzie spać ja jestem z dzieckiem. Nie ma już naszej wspólnej sypialni i niby jesteśmy razem ale osobno. Młody ma coś jak kolki, jak chce pusic baka to wije się i placze ok 2 lub 3 godz. aż się wypróżni przez to praktycznie w nocy nie sypiam. Długo tak będzie? Da się jakoś poukładać to życie na nowo ? I kiedy ? reklama #2 Ostatnia edycja: 8 Styczeń 2022 #3 Synem ma 5 tygodni. Jestem strasznie rozczarowana macierzyństwem. Nie mam czasu na podstawowe rzeczy jak obiad czy mycie o kąpieli nawet nie wspominam. Strasznie mi zal mojego dotychczasowego życia bo wiem że minęło bezpowrotnie. Z mężem się mijamy jak wraca z pracy ja idę spać później on idzie spać ja jestem z dzieckiem. Nie ma już naszej wspólnej sypialni i niby jesteśmy razem ale osobno. Młody ma coś jak kolki, jak chce pusic baka to wije się i placze ok 2 lub 3 godz. aż się wypróżni przez to praktycznie w nocy nie sypiam. Długo tak będzie? Da się jakoś poukładać to życie na nowo ? I kiedy ? Przede wszystkim sięgnij po pomoc psychologa. Jesteś jeszcze w połogu i szalejące hormony nie pomagają. Problemy brzuszkowe skonsultuj z pediatrą lub położną. Być może wystarczy podać np. esputikon. Życie z dzieckiem jest inne niż bez dziecka, ale również może być piękne i dawać satysfakcję. #4 Mam identycznie z tym, ze juz dwa lata I jak sobie z tym radzisz ? #5 U mnie trwa to już 10 miesięcy ;/ #6 Chyba faktycznie muszę poszukać pomocy bo nie daje sobie z tym rady... tylko że chyba niewiele to zmieni bo czasu cofnąć się nie da. #7 Wydaje mi się, że masz mocnego baby bluesa. Tak jak napisała Frezja, powinnaś skonsultować się z psychologiem, jeśli nie możesz wyjść z domu to spróbuj teleporady. Na wzdęty brzuszek podobno pomaga też windi. Niby pomaga ale balanym się wsadzać ta rurkę do pupy #8 Chyba faktycznie muszę poszukać pomocy bo nie daje sobie z tym rady... tylko że chyba niewiele to zmieni bo czasu cofnąć się nie da. Piszesz tak jak byś żałowała że zaszlas w ciążę...jak się zdecydowaliście ma dziecko to wiadomo że się zmieni wszystko #9 Chyba faktycznie muszę poszukać pomocy bo nie daje sobie z tym rady... tylko że chyba niewiele to zmieni bo czasu cofnąć się nie da. Czyzbys żałowała, ze urodziłaś? reklama #10 Chyba faktycznie muszę poszukać pomocy bo nie daje sobie z tym rady... tylko że chyba niewiele to zmieni bo czasu cofnąć się nie da. Mam troje dzieci, przy pierwszym nie miałam kiedy się umyć, wysikać, zjeść. Dopiero po dłuższym czasie uświadomiłam sobie, że to nie ma sensu. Przy kolejnych dzieciach powiedzialam sobie i mężowi jasno, że nie ma takiej możliwości, abym nie realizowała własnych potrzeb. Udało się. A dla dzieci nic się nie zmieniło, bo tak samo byłam z nim w domu, tak samo karmiłam je piersią itd. Tzn. jeśli się zmieniło to na plus, bo spokojna, zorganizowana mama jest przyjemniejsza w kontakcie niż zestresowana. Oczywiście, sa momenty, gdy jestem zdenerwowana tym, że w kółko trzeba coś przy kimś robić kosztem swoich spraw, ale nie jest to stan ciągły, tylko normalna reakcja na sytuacje, w których problemy są spiętrzone. Dlatego uważam, że taka rozmowa z psychologiem lub z bardziej doświadczona mama właśnie może zmienić wiele i nie warto tkwić w punkcie, w którym jest Ci źle. Mieszkają razem, śpią w jednym łóżku i nie uprawiają seksu? Pamela Anderson znowu mieszka z byłym mężem, Tommym Lee. Jak podaje Super Express, ex-małżonkowie sypiają nawet w jednym łóżku! Aktorka zaprzecza jednak, jakoby łączyło ich coś więcej niż wspólna pościel. Mieszkamy razem, ale tylko dlatego, że jestem bezdomna - zarzeka się Pamela - Buduję dwa domy w Los Angeles i Kanadzie. Jednak jesteśmy jak doświadczone stare małżeństwo i nie sypiamy ze sobą - podkreśla. Wierzyć czy nie - zdecydujcie sami... ;)) Nie mam ochoty na swojego faceta. Zdarza ci się tak myśleć? Zamiast czułości i ciepła coraz częściej jest między wami chłód i obojętność i coraz częściej myślisz o rozstaniu. Nie panikuj! Brak seksu wcale nie oznacza, że wasz związek jest skazany na porażkę. Nie mam ochoty na swojego faceta. Czy powinnam się z nim rozstać? Stop – zanim podejmiesz radykalne kroki i pomyślisz o definitywnym rozstaniu, zatrzymaj się i przemyśl to poważnie. Nie każdy kryzys musi oznaczać koniec związku, może się zdarzyć, że zadziała ożywczo na waszą relację i wyjdziecie z niego znacznie silniejsi. Mamy dla ciebie 10 porad, co robić w takiej Dlaczego nie mam ochoty kochać się z chłopakiem? Na początku związku bez przerwy trafialiście do łóżka. Kochaliście się co najmniej raz dziennie i nie wyobrażaliście, że pewnego dnia może się to zmienić. Jednak z biegiem czasu wasz seks był coraz bardziej sporadyczny, aż całkiem przestaliście go nie mam ochoty kochać się z chłopakiem. Czy powinnam się z nim rozstać? Brak seksu nie musi od razu oznaczać, że ogień waszej namiętności zupełnie się wypalił. Zastanów się, czy zmiana nastąpiła stopniowo, czy z dnia na dzień. Może wpadliście w rutynę? Jeśli spędza się mnóstwo czasu z jedną osobą, nawet ukochaną, zaczynamy zapominać, na czym polega jej wyjątkowość. Zamiast zastanawiać się, co robisz nie tak, po prostu porozmawiaj szczerze z partnerem. Razem przemyślcie, dlaczego ostatnio coraz mniej się kochacie. Wyjaśnij, że coraz trudniej ci z tym wytrzymać i tęsknisz za wspólną bliskością. Może wystarczy wprowadzić kilka zmian do waszej alkowy, by wasze życie intymne na nowo rozkwitło?2. Nie mam ochoty na swojego faceta. Co powiedzieć kiedy nie mam ochoty na seks?Co powiedzieć kiedy nie mam ochoty na seks? Twój partner ma ochotę na czułości, ale tobie nie w głowie zabawa. Czujesz się zmęczona, zestresowana i przeciążona obowiązkami, lub po prostu nie masz ochoty na swojego faceta. Coraz częściej dochodzi między wami na tym tle do nieporozumień. Nie mam ochoty na swojego faceta. Co powiedzieć kiedy nie mam ochoty na seks? Przede wszystkim pod żadnym pozorem nie zmuszaj się do współżycia. Nie jesteś zobowiązana do kochania się ze swoim partnerem, jeśli nie masz na to ochoty. Jeśli partner sugeruje podobne rzeczy lub usiłuje wymusić seks szantażem czy przekupstwem, narusza w ten sposób twoją wolność, jak najszybciej zakończ znajomość. W innym wypadku zastanów się, dlaczego ukochany przestał cię pociągać. Zorganizujcie dłuższy wypad tylko we dwoje, na przykład w weekend. Opadnie z was stres i poczujecie się rozluźnieni, a także będziecie mogli wreszcie spokojnie Jedzenie które działa jak afrodyzjakiDieta ma ogromny wpływ na nasze funkcjonowanie, jednak w ferworze codziennego dnia często o tym zapominamy. Zamiast po zdrowe jedzenie sięgamy po słodkie przekąski. A jedzenie może nie tylko dostarczać nam potrzebnych składników, lecz także działać jak jedzenie działa jak afrodyzjak? Do produktów, które zwiększają apetyt na miłość i działają pozytywnie na potencję, zaliczamy między innymi czekoladę. Pomaga ona niwelować zmęczenie, pobudza i poprawia nastrój. Odrobina anyżku albo kardamonu dodanego do ulubionej potrawy wystarczy, by rozpalić zmysły. Popularnymi składnikami miłosnych eliksirów są… kolendra i seler. I oczywiście nie zapominajmy o truskawkach i poziomkach. Do tego odrobina wina dla kurażu, byle nie za wiele, ponieważ nadmiar zamiast ochoty na seks wywoła ochotę na… sen. 4. Nie mam ochoty na mojego faceta. Czy coś jest ze mną nie tak?Mój chłopak mnie nie pociąga. Czy coś jest ze mną nie tak? Chociaż kobiety mają skłonność do poszukiwania winy w sobie, rzadko odpowiedzialność za problemy w związku leży tylko po jednej stronie. Jeśli przechodziliście ostatnio trudniejszy okres w związku z pracą, kłopotami rodzinnymi czy finansowymi, najprawdopodobniej nie ma powodu do obaw. Ponownie nabierzecie ochoty na seks, kiedy sytuacja wróci wreszcie do normy. Stres osłabia libido, zresztą kiedy masz wiele na głowie to ostatnim, o czym myślisz, jest upojna noc z ukochanym. Jeśli sytuacja dotyczy ciebie, weź kilka albo przynajmniej dwa dni wolnego. Wyśpij się, wyjdź do fryzjera albo kosmetyczki, pozwól się porozpieszczać. Nawet tak krótkie złapanie oddechu może sprawić, że problem rozwiąże się sam. 5. Nie mam ochoty na swojego faceta. Mój chłopak mnie irytujeMój partner mnie irytuje. Często łapiesz się na tym, że drażnią cię jakieś negatywne nawyki twojego chłopaka, np. rozrzucanie skarpetek, niesprzątanie po sobie naczyń czy zostawianie bałaganu w łazience. Nie mam ochoty na mojego faceta. Nieustannie zwracasz mu uwagę lub chodzisz poirytowana, a on skarży się, że potrafisz go tylko krytykować. Może być też odwrotnie: partner wypomina ci, że za długo siedzisz w łazience, niedokładnie zmywasz naczynia lub zapominasz o ważnych sprawach, a atmosferę w domu można kroić nożem. Dlaczego nie mam ochoty na seks? Takie zachowanie sprawia, że ostatnie, na co macie ochotę, to intymność i czułość. Lekarstwem na ten stan rzeczy jest… pogodzenie się. Byle nie w łóżku – seks powinien być wyrazem miłości, a nie nagrodą za dobre Co robić gdy jestem zazdrosna o chłopaka?Nie mam ochoty na swojego faceta, bo jestem zazdrosna. Twój chłopak nigdy nie dał ci powodu do niepokoju, ale mimo to usychasz z zazdrości, kiedy tylko wychodzi do pracy albo ze znajomymi. Zamęczasz jego i siebie ciągłymi podejrzeniami i wymówkami. Jak radzić sobie z zazdrością o partnera? Wieczne zarzucanie drugiej osobie nieuczciwości nie doprowadzi was do niczego dobrego. Partner, sfrustrowany i zmęczony oskarżeniami, prawdopodobnie zdecyduje się na rozstanie. Dlaczego nie mam ochoty na swojego faceta? Może dlatego, że kiedy idziesz z nim do łóżka, zamiast cieszyć się chwilą intymności, obsesyjnie dopatrujesz się znaków, które mogła zostawić na jego ciele inna kobieta lub porównujesz się w myślach z potencjalnymi rywalkami. Zamiast doszukiwać się oznak zdrady, zacznij pracować nad samooceną i polubieniem siebie. 7. Co robić jeśli jestem brzydka?Nie mam ochoty na swojego faceta. Ostatnio przytyłam parę kilo i na pewno to zauważył. Czy przestałam go podniecać? Oczywiście, że nie! W oczach swojego partnera jesteś najpiękniejsza na świecie. Nawet jeśli sama uważasz się za brzydkie mam ochoty na mojego faceta. Zastanów się, czy twoja niechęć do współżycia nie bierze się z obawy, że zawiedziesz oczekiwania drugiej osoby. Strach przed odrzuceniem i kompleksy sprawiają, że zamiast cieszyć się związkiem, myślimy, że nie zasługujemy na miłość. Pamiętaj, że partner pokochał cię taką, jaka jesteś, razem z niedoskonałościami. Zamiast skupiać się na grubych udach i odstających uszach spójrz na siebie jego oczami i dostrzeżesz, że masz piękny uśmiech i fantastyczne włosy. 8. Nie mam ochoty na swojego faceta. Podoba mi się inny chłopakW twoich myślach zamiast partnera częściej gości inny mężczyzna. Fantazjujesz o nim, porównujesz do swojego chłopaka, który zwykle wypada zdecydowanie gorzej. I tracisz ochotę na seks. Stop! W fantazjowaniu nie ma nic złego, pod warunkiem, że nie rzutuje na twoje życie intymne. Jeśli nie masz ochoty na swojego faceta, bo masz ochotę na kogoś innego, zastanów się dwadzieścia razy, zanim podejmiesz dalsze kroki. Może się okazać, że dla chwilowego zauroczenia zniszczysz coś, co z mozołem budowałaś przez lata i skrzywdzisz kogoś, komu na tobie Mój facet się nie myjeMój facet się nie myje. Chodzi w przepoconych ciuchach, korzysta z prysznica co drugi, trzeci dzień, a zęby myje raz na tydzień. Co powiedzieć, kiedy nie mam ochoty na seks? Nie wyobrażam sobie pójść do łóżka z takim brudasem!Dbanie o czystość jest obowiązkiem każdej osoby. Brak regularnych kąpieli i niechlujność są przykre i dają się we znaki całemu otoczeniu. Jeśli twój partner stroni od higieny osobistej bądź asertywna. Wyjaśnij wprost, że przeszkadza ci jego abnegacja czystości, a jeśli nie zrobi czegoś ze sobą, nie ma co liczyć na wspólną wizytę w sypialni. To nie jest tylko kwestia przykrego zapachu, ale także zdrowia. 10. Czy powinnam się rozstać?Nie mam ochoty na swojego faceta. A może po prostu wasz związek już się wypalił? Przestaliście uprawiać seks, prawie ze sobą nie rozmawiacie, nie spędzacie wspólnie czasu. Razem trzymają was tylko przyzwyczajenie i strach przed zmianą. Czy warto tkwić w nieudanym związku? Absolutnie nie! Życie jest krótkie, nie warto go tracić u boku kogoś, na kim nam nie zależy. Zamiast ciągnąć związek, który dawno przestał istnieć, pomyśl, że tracisz okazję na poznanie swojej prawdziwej nie mam ochoty kochać się z chłopakiem? Czasem przyczyną są kompleksy, rutyna, stres albo nierozwiązane problemy. Pamiętaj, że zawsze warto szczerze przedstawić drugiej osobie swój punkt widzenia i wspólnie zastanowić się nad najlepszym ZDJĘCIA:fot. Ryan JacobsonWyjazd tylko we dwoje może pomóc wam rozbudzić zapomnianą rawpixelNależy podzielić się z partnerem swoimi wątpliwościami i wspólnie poszukać dobrego rawpixelStres związany z pracą może negatywnie wpływać na wasz Jelleke VanooteghemTruskawki należą do najpopularniejszych Lana AbieUroczysta kolacja we dwoje wprawi was w romantyczny zarabia Dorota Szelągowska? Jej zarobki są wspaniałeIle zarabia J K Rowling? Majątek ma magicznyKobieca sylwetka: która najbardziej kręci facetów? Zaskoczenieźródło: Niedawno pokazywaliśmy zdjęcia ciężarnej Megan Fox na imprezie CinemaCon. Wtedy aktorka ostatecznie potwierdziła plotki o trzecim dziecku, które urodzi już niebawem. Gwiazda jest obecnie w trakcie rozwodu z Brianem Austinem Greenem, który jest ojcem dwójki jej synów. Nie wiadomo było do tej pory z kim będzie miała trzecie dziecko. Megan postanowiła uciszyć plotki i oznajmiła, że wszystkie jej dzieci mają tych samych z mężem ale nadal się rozwodzimy. Nie tak łatwo zakończyć związek i nadal sporo nas łączy – powiedziała znajomej, która podzieliła się tymi informacjami z serwisem zawarciem małżeństwa para aktorów podpisała intercyzę. Dlatego wyceniany na kilka milionów dolarów majątek Fox nie zostanie podzielony. Mąż aktorki nie otrzyma nawet grosza z jej ostatniej rekordowej gaży za film o zmutowanych żółwiach ninja. Tabloidy informują natomiast, że Megan domaga się wysokich alimentów na trójkę jakość naszego artykułu:Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze with benefits...Nie ma separacji od łoża a jest rozwód? Nie mam już chyba żadnych pytań. Wszystko stoi na amerykańska związki takie są ,ciężko się z nich wyplątać ..a seks tylko komplikuje sprawę :P,znam z komentarze (70)Ja jestem zwolenniczką małżeństwa, szczególnie jeśli planuje się posiadanie dzieci. Przede wszystkim, Ci, którzy (zwłaszcza gdy dla partnera/-ki ślub jednak jest ważny) gadają "papierek niczego nie zmieni", dlaczego tego ślubu nie wezmą? Czy papierek będzie, czy nie, będzie tak samo, więc równie dobrze można ten ślub wziąć idąc tym tropem. Ale nie, nie... tu nie o to chodzi, że nic nie zmieni. Osoby tak twierdzące w rzeczywistości doskonale wiedzą, że ślub zmienia dużo. Jest to wzięcie odpowiedzialności za życie i dobrobyt drugiej połówki. Jest to oficjalne i udokumentowane zobowiązanie. A jeśli się kogoś tak naprawdę bardzo mocno kocha, to się jest gotowym na ten krok. Mówienie, że papierek nic nie zmieni, więc nie bierzmy ślubu, to tak naprawdę podświadoma (niekoniecznie świadoma) asekuracja i planowanie "a co będzie jak będę chciał/-ła ją/jego zostawić, bo w sumie to aż tak bardzo jej/jego nie kocham". Jak jesteś pewna/pewien, to bierzesz ślub, bo zakładasz najpier dobry scenariusz życia, a przynajmniej nie zakładasz tego złego. To jasne, że w małżeństwie też zdarzają się kryzysy. Oczywiście, że tak. Ale męża czy żonę trudniej jest zostawić niż partnera czy partnerkę, bo tu już trzeba się dobrze zastanowić nad rozwodem, przemyśleć pewne rzeczy. Tym sposobem jest szansa na naprawienie tego, co się popsuło a nie od razu wyrzucanie do śmietnika. To jasne, że w małżeńsywie też zdarzają się kryzysy. Oczywiście, że tak. Ale wtedy trzeba się dobrze zastanowić nad tym, co się dzieje, bo rozwód pociąga za sobą jednak spore konsekwencje. Można dzięki temu spróbować naprawić to, co się zepsuło, a nie od razu wywalać do śmietnika. A jeśli jedna ze stron lub dwie są jednak zdecydowane na rozwód, mogą się przynajmniej finansowo zabezpieczyć. Ślub jest szczególnie ważny dla kobiet w przypadku, gdy to mąż zdradza i odchodzi, bo dzieci, które się ma z mężem ...Na zdjęciach widać ze łącza ich tylko biodra czyli seksGość artysta ...6 lat temuMa gość p**e nie od parady i kobita dostaje kręćka na jej widok. Rano się rozwodzi i oznajmia to całemu światu a wieczorem dostaje szału maci..cy i krzyczy do niego "bierz mnie i demoluj ". Niech świat zawiruje. No i wiruje. A rano znowu rozwodzą się dalej. I tak to trwa. Od demolki do że ona jest Polsce nie dostaliby rozwodu (brak całkowitego rozkładu pożycia malzenskiego) w USA wystarczy ze "się nie kochaja" (a tu jest szerokie pole do popisu)...I niech mi ktoś powie ze polskie prawo jest do d**y. Na całym tym rozwodzie ucierpia dzieci a ta parka nadal będzie się spotykać na "bzykanko"po co brali slub, zyli na kocia lape przez lata i all bylo ok, a jakos po slubie oczekiwania sie zmieniaja ludzie ........a tak zyja sobie bez papaierka i daja rade.... goldie hawn i kurt russell zyja tak od 1983 i daja rade... nie dla wszystkich malzenstwato alimentow nie powinna ciagnacO to super zasady. Liczy się sport podjęła jakąś decyzje czysto rozumową typu że nie może sie przy nim rozwijać, albo on jest zazdrosny więc nie chce z nim być ale generalnie chce z nim uprawiać seks. no nie wiem sama. czasem mój facet mnie denerwuje i naprawdę sie wściekam na niego, ale seksem nie pogardze, nawet jak jestem zła. Taka logika. Seks wiele komplikuje jednakAle jej zrobił psikusa na odchodne, może specjalnie podziurawił prezerwatywę hihiCzego nie rozumiecie. Nie chcą być razem, Megan nie w głowie nowe związki, ale ma duże libido. Sypia więc ze sprawdzonym facetem, partnerem przez lata, zamiast robić to z przypadkowymi kolesiami.

nie sypiam z mężem